Tworzysz nowy produkt w laboratorium, optymalizujesz skład, dopieszczasz sensorykę.  I co dalej? Trzeba produkt wprowadzić na rynek. Konieczne są badania i pozwolenia (inaczej to wygląda w przypadku kosmetyków, inaczej chemii gospodarczej, inaczej przy produktach biobójczych czy wyrobach medycznych) i na koniec wielki moment produkcja i konfekcjonowanie.

Jeśli chodzi o samo wykonanie kosmetyku czy produktu chemii gospodarczej mamy zawsze trzy etapy: skala laboratoryjna, skala półtechniczna i produkcja wielkotonażowa.

Skala laboratoryjna

To zawsze pierwszy etap, którego opracowanie oferują freelancerzy, zajmujący się projektowaniem i optymalizacja składu kosmetyku oraz małe laboratoria. Klient otrzymuje gotową recepturę z opisem wykonania. Od tego etapu droga do produktu na półce jest jeszcze daleka. Zanim produkt trafi do produkcji musi jeszcze przejść wszystkie przewidziane prawem badania, zdobyć konieczne pozwolenia . Gdy wszystkie formalności są gotowe czas na kolejny krok.

Skala półtechniczna

Zlewka to nie to samo co linia produkcyjna. Zupełnie inny sprzęt, inne warunki. Konieczne jest przeprowadzenie procesu w warunkach przemysłowych z użyciem profesjonalnych mieszalników. Można od razu zaryzykować produkcję 1000 kg jednak jest ryzyko, że coś pójdzie nie tak. Dlatego prowadzi się pilotażową produkcję w mieszalnikach mniejszych np. 50 litrów.  Produkcja taka pozwala na ostateczne dobranie parametrów (czas, temperaturą, prędkość mieszania ale też metoda dozowania surowców). Teraz tylko ostatni etap.*

*Czasami produkcja 50 litrów to już ostatni etap. Wielu producentów marek własnych wypuszcza takie krótkie serie.

Produkcja wielkotonażowa

Najprościej gdy tworzysz instalację pod konkretny produkt. Wtedy dobierasz pojemność urządzeń, metody przesyłu surowców itp. Jednak w produkcji kosmetyków na małą skalę na ogół korzysta się z już posiadanego parku maszynowego. Wtedy dobrze przeprowadzone skalowanie we wcześniejszym etapie bardzo ułatwia pracę.