Zapraszamy na kolejne webinarium, które odbędzie się 16 czerwca 2020 o godzinie 19:00.
Oleje w kosmetykach
16.06.2020 godz. 19:00
Tylko do 6 grudnia 2019 możesz otrzymać 6% zniżki na każdy z oferowanych kursów on-line (K1 do K5) i książkę “Surfaktanty (środki powierzchniowo czynne) i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych”.
Jeszcze do niedawna nasiona owoców stanowiły bezużyteczny odpad przemysłu spożywczego. Dzisiaj wykorzystuje się je jako źródło olejów stosowanych zarówno przemyśle spożywczym jak i kosmetycznym. Przykładem może być olej z nasion żurawin (INCI: Vaccinium Macrocarpon Seed Oil). Czytaj dalej „Surowce roślinne w kosmetykach cz. 3 – olej z nasion żurawin”
Będzie o różnych surowcach tłuszczowych i ich wpływie na skórę. Można uzyskać certyfikat uczestnictwa. Zapisy przez formularz
Recepturowanie kosmetyków polega na zaprojektowaniu kosmetyku (składu, działania, wyglądu) w oparciu o wybrane założenia, stworzenie prototypu, a następnie optymalizacja stworzonego produktu.
Robisz kosmetyki naturalne? Zdarzyło Ci się otworzyć słoik z surowcem tłuszczowym … a tam zbite grudy otoczone cieczą?
Wystarczy włożyć oliwę z oliwek do lodówki aby zauważyć, że na dnie pojawiają się białe grudki. Naturalne masło shea też na ogół rozwarstwia się i na dnie mamy stałą masę a na powierzchni ciecz.
Co jeśli surowiec wygląda jak na zdjęciu poniżej?
Często spotykam się z określeniem olej nagietkowy, olej z centelli czy olej (olejek) marchewkowy. Czym właściwie są te produkty skoro ani nagietek, ani wąkrota azjatycka ani tym bardziej marchew nie są roślinami oleistymi (takimi, w których tłuszcze stanowią co najmniej 15% suchej masy masy)? Wszystkie wspomniane surowce to maceraty czyli olejowe ekstrakty z roślin. Tak więc bazą jest olej (słonecznikowy, oliwa z oliwek), w którym rozpuściły się składniki zawarte w roślinie. Istotna jest informacja z jakiej części rośliny zrobiono macerat gdyż inne substancje znajdą się w wyciągu z kwiatów, a inne z korzenia. Nie bez znaczenia jest też rodzaj zastosowanego oleju. Dlatego też na opakowaniu maceratu powinien znajdować się skład INCI. Poprawna nazwa maceratu powinna zawierać łacińską nazwę rośliny (np. Heliantus Annus), część z której pozyskano olej (np. seed) oraz określenie „oil”. Informacja o roślinie, z której otrzymano macerat powinna zawierać nazwę łacińską rośliny (np. Calendula Officinalis), część którą poddano maceracji (np. flower) oraz określenie „extract”.
Przykładowe, znalezione w sieci maceraty:
Olej marchewkowy – Skład INCI: Helianthus Annus Seed Oil, Daucus Carota Sativa
Olej nagietkowy – Skład INCI: Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil and Calendula Officinalis Flower Extract
Olej z centella asiatica – Skład INCI: Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil; Centella Asiatica Extract
Chęć uatrakcyjnienia deklaracji marketingowych na opakowaniu doprowadziła do kompletnego bałaganu w stosowaniu określeń olej i olejek. A przecież to dwa różne surowce i to często o bardzo różnym działaniu.
Czym więc jest olej? Jest to surowiec tłuszczowy, otrzymywany przez tłoczenie dawniej wyłącznie nasion roślin oleistych, a obecnie także nasion wielu owoców (olej słonecznikowy, olej z pestek winogron, olej z pestek truskawek). Głównym składnikiem oleju są triglicerydy kwasów tłuszczowych. W składzie INCI dość łatwo rozpoznać oleje gdyż nazwa składa się łacińskiej nazwy rośliny, informacji o pozyskaniu z nasion oraz informacji, że jest to olej na przykład: Helianthus Annuus Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Fragaria Ananassa Seed Oil.
Czym jest olejek? To skrócona nazwa olejku eterycznego, czyli produktu otrzymywanego z surowców roślinnych przez destylację z parą wodną lub wodą albo przez wyciskanie lub odwirowanie skórek owoców (to głównie w przypadku cytrusów) albo przez suchą destylację drewna (olejki dziegciowe). W skład olejków wchodzą substancje zapachowe i jest to mieszanina różnych substancji chemicznych. Nazwa INCI olejku eterycznego zawiera nazwę rośliny informację o części użytej do pozyskania i słowo „oil” na przykład: Hyssopus Officinalis Leaf Oil (olejek hyzopowy).
No dobra, powiecie, że może to nie jest jednak taki wielki problem jak ktoś powie „olejek migdałowy” zamiast olej migdałowy. W przypadku tego oleju może i nie. Ale… rozmawiałam z klientką o działaniu „olejku grapefruitowego”. Rozmowa była zupełnie absurdalna do momenty gdy okazało się, że ona mówi o oleju z pestek grapefruita, a ja o olejku eterycznym. A wyjaśniło się dopiero gdy dała mi do ręki butelkę z produktem i tam znalazłam nazwę INCI: Citrus Grandis Seed Oil.
Jeśli po tym artykule czujesz, że potrzebujesz dowiedzieć się więcej na temat olejów zapisz się na kurs K5-Emolienty. A jeśli chcesz poznać Magiczny świat kompozycji zapachowych zapraszamy na kurs K11.
Już 20 listopada 2018 rusza szkolenie on-line “Surowce i formy kosmetyczne”
Agenda szkolenia:
K1EL – Surfaktanty w produktach kosmetycznych
K2EL – Zagęstniki w produktach kosmetycznych
K3EL – Emolienty w produktach kosmetycznych
K4EL – Formy produktów kosmetycznych
Cena szkolenia: 550 PLN
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji napisz: szkolenia@bewude.com.pl