Robisz kosmetyki naturalne? Zdarzyło Ci się otworzyć słoik z surowcem tłuszczowym … a tam zbite grudy otoczone cieczą?
Wystarczy włożyć oliwę z oliwek do lodówki aby zauważyć, że na dnie pojawiają się białe grudki. Naturalne masło shea też na ogół rozwarstwia się i na dnie mamy stałą masę a na powierzchni ciecz.
Co jeśli surowiec wygląda jak na zdjęciu poniżej?
Czy to oznaka, że surowiec jest zły? Nie!
Oleje i masła roślinne zawierają frakcje, które w zależności od temperatury mogą przyjmować różny stan skupienia. Jak z takich surowców korzystać? Przede wszystkim przed użyciem surowiec trzeba ujednolicić. Jeśli jest to oliwa przechowywana w lodówce należy ją odpowiednio wcześnie wyjąć i przechowywać w temperaturze pokojowej. Jeśli to masło to trzeba ogrzać cały surowiec aby stał się płynny, a następnie albo dozować na ciepło albo ochłodzić cały czas mieszając i dozować już schłodzone masło.
A kiedy surowiec roślinny można uznać za zepsuty?
Przede wszystkim oleje roślinne źle przechowywane będą ulegać utlenianiu czyli jełczeniu. Takiego surowca nie wolno stosować gdyż produkty rozkładu mogą działać drażniąco i wywoływać stany zapalne. Jak to poznać? Przede wszystkim po zapachu gdyż jełczejący tłuszcz ma charakterystyczny zapach. Jednak przede wszystkim należy zwracać uwagę na termin przydatności surowca oraz sposób przechowywania aby nie przyśpieszać niekorzystnych zmian.
Zainteresowałam Cię tym tekstem? Na kursie: K3-Emolienty w produktach kosmetycznych dowiesz się wielu rzeczy na temat surowców tłuszczowych. Możesz dołączyć kiedykolwiek się zdecydujesz!